jestem tu nowy; mam następujący problem - w moim akqwarium ostatnimi czasy rzucił się na roślinach i elementach wyposażenia glon:patrz foto; wyglądało to bardzo szpetnie.. zbiornik musiałem zdemolować, wszystko oczyścić i urządzić od nowa... i tutaj moje pytanie: czy możecie doradzić jak w przyszłości prowadzić "hodowlę" aby nie dopuścić do takiego stanu rzeaczy?
troche o samym akwarium: zbiornik 75 litrów (na większy nie mam miejsca), pH ok 6,8; woda w zasadzie "kranówka" z dodatkiem aquasafe i plantamin, temp. ok 25 st.; filtr "turbinka" pracujący cały czas (czyszczony minimum raz w tygodniu - w zależności od zanieczyszczenia) odświeżanie wody raz na dwa tygodnie z dodatkiem ww środków i do 1/4 pojemności zbiornika; oswietlenie - świetlówka powerglo;
rośliny:
żabienice,
wywłóczniki, czasem cabomba - ale szybko marnieje - kiryśniki się nią "raczą", nurzańce; ryby: 4 szt gurami , 4 kiryśniki, para glonojadów i kilka "niedobitków" - pozostałości po poprzednich zakupach (ok 5 niewielkich rybak jak
tetra cesarska czy zwinnik nadobny).