Witam,
dla potomnych, może ktoś kiedyś będzie miał podobny problem - otóż niecałe 2 tygodnie temu zacząłem walczyć z Rhizoclonium, czyli
http://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly ... ium.html#5. Dzień w dzień wyciągałem jakieś 1,8kg zielonej waty, szukając przyczyny.
Nie pomogło ograniczenie światła, zaprzestanie podawania STEP 2, zmiany w nawożeniu
CO2. Testów na DOC nie miałem, ale zrobiłem test na PO4 i ... 4ppm przy 10ppm NO3! Skojarzyłem fakty, posprawdzałem skład karmy, którą ostatnio podawałem rybom, przypomniało mi się niewyjaśnione zaginiecie 2 otoskow i bystrzyka
i diagnoza była gotowa.
Do filtra nie chciałem nic pchać (w sensie wkładu pochłaniającego fosfor), nie chciałem tez dolewać azotu, podmiany zmniejszałyby zawartość jednego i drugiego.
Problem rozwiązało zastosowanie
Microbe-Lift Gravel & Substrate Cleaner. Standardowa dawka, pomogła pozbyć się zalegającej materii i w dwa dni poziom fosforu spadł do 0,6, (przy normalnym nawożeniu Special Lights). Glona praktycznie już nie widać.
Żadne to rewolucyjne odkrycie, ale szybki i działający sposób.