Założyłem dwa krewetkaria na starym podłożu
AquaArt II+ po zalaniu zbiorników wodą i zrobieniu następnego dnia testów podłoże nie wykazywało oznak "nasycenia nawozów", które spowodowałyby skoki NO3, NO2 oraz PO4.
Krewetkaria są obsadzone tylko mchami i przez pierwsze dwa tygodnie woda podmieniana była w ilości 50% raz w tygodniu. Po tym okresie wpuszczeni zostali pierwsi mieszkańcy:
Krewetkarium A - 5 x Neocaridina heteropoda var. Yellow;
Krewetkarium B - Caridina cf. cantonensis "Red bee" klasa S x 3 oraz 2 x Caridina cf. cantonensis "Black bee.
Mechanika:
Do filtracji zastosowałem dwie głowice (po jednej do każdego zbiornika) wkład filtracyjny to gąbka.
CO2 - puszczane przez ok. 4 h dziennie (Na samym początku przez ok. tydzień nie był podawany)
Przez pierwsze dwa tygodnie oświetlenie 2 x 24w (i tutaj wydaje mi się, że tkwi czynnik, który spowodował powstanie glonów w moich zbiornikach). Od około tygodnia czyli tak naprawdę od wpuszczenia krewetek zredukowałem oświetlenie do 1 świetlówki 24w. Dodam także, że czas oświetlenia to 10h.
Problem z glonami męczy mnie już od dobrych dwóch tygodni. Wyglądają one jak zielenice, lecz są koloru brązowego/szarego ciężko stwierdzić jaki to kolor. Przydałaby się tu kobieta do pomocy.
Na samym końcu dołączę zdjęcia, które mam nadzieję, że pomogą w identyfikacji tego nieproszonego gościa w moich akwariach.
Przedstawiam również wyniki testów z dzisiejszego dnia:
GH 13
KH 7
NO2 0,05 (prawie)
NO3 między 5 a 10 więc mieści się w normie
FE 0
PO4 0
PH 7,5 - spowodowane jest to małą awarią i przerwą w podawaniu
CO2 przez dwa dni. Na szczęście usterka została wyeliminowana i od dzisiaj
CO2 znów jest podawane. Wieczorem znów zrobię test na kwasowość wody i mam nadzieję, że wynik będzie już o wiele lepszy.
Poza nawiasem - przepraszam za "rewelacyjną" jakość zdjęć. :/
Glon 1
Glon 2
Glon 3